środa, 5 czerwca 2013

Zalety i wady porodu domowego - rozmowa w PnŚ TVP2

Dziś w "Pytaniu na Śniadanie" udało się troszkę rozruszać prowadzących i dodać dynamizmu programowi ;)

Pan doktor wykazał się niezwykłą kompetencją, komentując wyniki badań, z którymi, co można było wywnioskować właśnie po komentarzu, nie miał przyjemności się zapoznać, jak również wiedział, że gdzieś dzwoniło, tylko nie wiedział w którym kościele - powtarzając nieprawdziwe informacje na temat śmierci Caroline Lovell, która zmarła na skutek niewydolności serca. Dodajmy, gwoli uzupełnienia informacji, że zmarła w szpitalu, następnego dnia po przywiezieniu jej do niego ( jej córeczkę udało się uratować)...

Ja chciałabym z całą mocą podkreślić to co mówiłam, że poród w szpitalu nie jest gwarantem pomyślnego zakończenia porodu. Ryzyko jest podobne zarówno w przypadku porodu w szpitalu jak i w domu. 

" To mit, że poród domowy jest bardziej niebezpieczny niż szpitalny. Wszystkie badania wskazują, że te porody są równie bezpieczne jak odbywane w klinice - przekonuje Joanna Pietrusiewicz z Fundacji "Rodzić po ludzku". - Żaden lekarz czy położna nie mogą zagwarantować, że nic się złego nie wydarzy podczas porodu."

Pana doktora zapraszam do dokładniejszego zapoznawania się z wynikami najnowszych badań, oraz do pogłębienia tematu zanim się zacznie powielać zasłyszane gdzieś informacje, używając ich jako argumentów przeciwko porodom domowym,  bez ich weryfikacji.

Bardzo interesujący jest dla mnie fakt, iż w Polsce spora część lekarzy podchodzi z lękiem do porodów domowych, zaś w innych cywilizowanych krajach ( Szwajcaria, Holandia, Szwecja, Irlandia, Anglia, Niemcy, Dania i wiele innych ) porody domowe są przez lekarzy traktowane jako jeden z możliwych wyborów, bez sensacji, zdziwienia, odradzania itd...

Zarówno poród domowy jak i szpitalny mają swoje zalety i wady i rolą lekarza jest rzetelnie to przedstawić, a nie pracować na zasadzie straszaka, w obawie o pociągnięcie do odpowiedzialności za " nie zrobienie cesarki". Kompetentny lekarz powinien reagować w odpowiedzi na sytuację, cesarskie cięcie jest operacją, ale czasami niezbędną, zaś o popełnieniu błędu lekarskiego rozstrzygają odpowiednie organa państwowe po szczegółowym dochodzeniu. Istnieje także coś takiego jak ubezpieczenie ( polisa) od odpowiedzialności cywilnej za błędy popełnione podczas wykonywania zawodu lekarza.

Przypominam, że w porodach domowych, zarówno w Polsce jak i za granicą, lekarze uczestniczą bardzo rzadko. Nie ma takiej potrzeby, wystarczą kompetentne, wykwalifikowane;  Magister Położna,  Doktor Nauk o Zdrowiu Położna  ( może to jest solą w oku NIEKTÓRYCH Panów Doktorów ginekologów-położników...  ? ) .

Czemu w Polsce wciąż się nie udaje ? Czy nasi lekarze są jacyś "inni" ?

Zdrowa kobieta ma prawo wybrać gdzie chce rodzić.

Jeśli ktoś ma, w  kwestii powyższego prawa do wyboru, wątpliwości, to odsyłam do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w sprawie Tarnovszky versus Węgry .
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu  wydał wyrok stwierdzający, że "prawo do poszanowania życia prywatnego obejmuje prawo wyboru okoliczności narodzin. " To jest cytat z orzeczenia.
Orzeczenia ETPC są obowiązującą wykładnią prawną dla wszystkich krajów UE w tym i Polski.


Odpowiem jeszcze na ostatnie zdanie pana doktora,  nie miałam szansy odpowiedzieć w programie-  nieuczciwe nie jest przedstawianie wyników badań, mówiących o zbliżonym ryzyku miedzy porodem domowym, a szpitalnym.

Nieuczciwe natomiast jest przedstawianie szpitala jako gwaranta udanych porodów, gdyż dobrze wiemy, zarówno Pan jak i ja, jakie są statystyki śmiertelności okołoporodowej  w polskich szpitalach...






3 komentarze:

En pisze...

Przecież to proste - gdyby więcej kobiet rodziło w szpitalach, Pan Doktor miałby niej chlebka na śniadanie. Przecież tu chodziło zawsze o kasę. A spróbujcie powiedzieć, że położna ma prawo w Polsce poprowadzić fizjologiczną ciążę - to będzie dopiero święte oburzenie. A na zdanie prof., że jeszcze nikt nie został oskarżony o zrobienie cięcia - a o nie zrobienie już tak - zapytałabym, czy w związku z tym faktem robi cięcia ze wskazań, czy w obawie przed procesem. A dodam, że wszystkei dziecie Państwa Dębskich urodziły się przez cesarkę. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,11518946,Nie_mowie_o_aborcji__Mowie__Ma_pani_wybor.html?as=6

En pisze...

Przecież to proste - gdyby więcej kobiet rodziło w szpitalach, Pan Doktor miałby niej chlebka na śniadanie. Przecież tu chodziło zawsze o kasę. A spróbujcie powiedzieć, że położna ma prawo w Polsce poprowadzić fizjologiczną ciążę - to będzie dopiero święte oburzenie. A na zdanie prof., że jeszcze nikt nie został oskarżony o zrobienie cięcia - a o nie zrobienie już tak - zapytałabym, czy w związku z tym faktem robi cięcia ze wskazań, czy w obawie przed procesem. A dodam, że wszystkei dziecie Państwa Dębskich urodziły się przez cesarkę. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,11518946,Nie_mowie_o_aborcji__Mowie__Ma_pani_wybor.html?as=6

Duszyczka pisze...

Ręce i nogi opadaja, jak tak słucham niektórych lekarzy. Zamiast zachęcać do naturalnych narodzin kobiety u ktorych ciaza przebiega prawidlowo to sie je straszy konsekwencjami i krzyczy o nieodpowiedzialnosci :/ Nie wiem, kto tu jest nieodpowiedzialny i dlaczego takie kobiety sa pietnowane tylko dlatego, ze chcą urodzic dziecko z godnością.
Bo to w jakim jest stanie polska Sluzba Zdrowia to chyba kazdy widzi. Jakos dziwnym trafem, najwiekszy odsetek dzieci z MPD rodzi sie w szpitalach. Część lekarzy po prostu ma w zwyczaju traktowanie rodzących jak worka na ziemniaki, olewania sytuacji, gdzie dzieki pomocy kilku osob dziecko moze urodzic sie zdrowe a nie kalekie. Ale jek nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.